Cukrzyca, otyłość, alergie, nowotwory… do
niechlubnego grona chorób cywilizacyjnych, czyli schorzeń związanych z szybkim
rozwojem współczesnego społeczeństwa, coraz częściej zaliczamy także krótkowzroczność.
Co zrobić, aby uchronić przed nią nasze
pociechy oraz jak postępować, gdy wada zostanie już wykryta?
Młode pokolenia zagrożone
Naukowcy i okuliści biją na alarm. W przeciągu ostatnich 50 lat
krótkowzroczność w Europie rozwinęła się
na tyle, że cierpi na nią już 30% mieszkańców Starego Kontynentu*. W Stanach
Zjednoczonych sytuacja wydaje się jeszcze poważniejsza – w ciągu minionych
trzech dekad liczba osób w wieku 12 - 54 lata, skarżących się na tę dolegliwość
wzrosła o 66% i wynosi obecnie 42% całej populacji**. Jednak najgorzej
sytuacja przedstawia się w krajach wysoko rozwiniętych, takich jak Japonia,
Tajwan czy Singapur. Tam wśród uczącej się młodzieży odsetek osób z wadą wzroku
wynosi 80-90%, przy czym 1/10 z nich boryka się z dolegliwością zaawansowaną –
krótkowzrocznością wysoką***.
Liczba osób krótkowzrocznych wzrasta
Skąd ten nagły wzrost liczby młodych osób z krótkowzrocznością? Ma to związek
przede wszystkim z trybem naszego życia. Oko ludzkie biologicznie przystosowane
jest głównie do patrzenia w dal – nasi przodkowie, żyjąc na otwartych
przestrzeniach potrzebowali dobrego wzroku, by wypatrywać zwierzyny lub
ewentualnego niebezpieczeństwa. Do tego też ludzkie oko zostało przygotowane
przez naturę. Skupianie wzroku na przedmiotach bliżej położonych człowiekowi
pierwotnemu nie zajmowało wiele czasu i związane było przede wszystkim z
przygotowywaniem posiłków czy drobnymi pracami ręcznymi. Tymczasem współczesna
digitalizacja świata oraz związane z tym coraz wcześniejsze zapoznawanie dzieci
ze sprzętem elektronicznym sprawiły, że oko od najmłodszych lat wykonywać musi
długotrwałą pracę wzrokową z bliska. Może się to wiązać z nadmiernym wzrostem
długości osiowej gałki ocznej, wywołującym właśnie krótkowzroczność.
Geny a przyzwyczajenie
Krótkowzroczność to wada, polegająca na nieostrym widzeniu z dużych
odległości oraz wyraźniejszym widzeniu z bliska (w zależności od wielkości
wady). Spowodowane jest to ogniskowaniem promieni świetlnych przed siatkówką,
fakt ten natomiast wynika z nieprawidłowego kształtu gałki ocznej, która jest wydłużona.
W pewnych przypadkach krótkowzroczność może mieć podłoże genetyczne – jeśli
oboje rodzice są krótkowidzami, ryzyko, że dziecko również nim będzie wzrasta
aż sześciokrotnie. Jednak najnowsze badania dowodzą, że uwarunkowania
biologiczne przyczyniają się do wystąpienia krótkowzroczności tyko w 1/3
przypadków. Resztę stanowi nieodpowiedni tryb życia****.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Rozwojowi krótkowzroczności
u dzieci można jednak w dużej mierze zapobiec, a postęp istniejącej już wady skutecznie
zahamować. Najważniejsza jest profilaktyka. Wadę powinno się wykryć, kiedy
dziecko rozpoczyna naukę szkolną. Takie zachowania jak nadmierne pochylanie się
nad zeszytem lub przysuwanie twarzy do ekranu komputera, a także łzawienie i
przecieranie oczu, bóle głowy lub karku powinny być dla nas sygnałem
alarmującym. W przypadku młodszych dzieci naszą uwagę powinno zwrócić mrużenie
oczu podczas spoglądania w dal, znaczne przysuwanie się do telewizora w czasie
oglądania bajki, a nawet kłopoty z koordynacją ruchową. Bez względu jednak na występowanie
czy nasilenie tego typu objawów, wzrok pociechy należy kontrolować
systematycznie, najlepiej co 6-9 miesięcy. Gałka oczna rozwija się wraz z
rozwojem dziecka, dlatego kondycja jego wzroku może się dynamicznie zmieniać.
Higiena
nauki i zabawy
Pamiętajmy też, aby
organizując czas dziecka, zwracać szczególną uwagę na potrzeby jego wzroku.
Nauka czy zabawa przed ekranem komputera nie powinna trwać dłużej niż 2 godziny
dziennie, przy czym w jej trakcie ważne jest, aby dziecko co kilkanaście minut
odwracało wzrok od ekranu i spoglądało na dalej położone obiekty – taka
gimnastyka pozwoli rozluźnić mięśnie zewnątrz- i wewnątrzgałkowe i zrelaksować
wzrok. Także odległość pomiędzy twarzą malca, a ekranem komputera nie powinna
być mniejsza niż 40 cm. Zadbajmy również o to, aby dziecko odrabiając lekcje pracowało
w odpowiednim oświetleniu. Dzieci praworęczne powinny mieć ustawioną lampkę po
lewej stronie biurka, leworęczne – odwrotnie. Podstawą ogólnego rozwoju
psychofizycznego dziecka jest ruch na świeżym powietrzu. Kontakt z przyrodą,
aktywność, a co za tym idzie – dotlenienie wszystkich organów, ma ogromny wpływ
na kondycję zdrowotną naszej pociechy. Zachęcajmy więc do odłożenia gry
komputerowej na rzecz wyjścia na zewnątrz. Sami także dajmy dzieciom dobry
przykład. Rodzinne wycieczki rowerowe, wspólny mecz piłki nożnej czy piknik za
miastem to znakomita alternatywa dla seansu przed telewizorem i to nie tylko
dla wzroku.
Dla
zdrowia i komfortu dziecka
Jeśli
jednak u naszego dziecka wykryto
krótkowzroczność, postarajmy się spowolnić proces jej rozwoju poprzez
odpowiednie okularowe soczewki korekcyjne.
„Dzieci to szczególna
grupa odbiorców. Zazwyczaj są bardzo aktywne, dlatego okulary dla nich
stworzone powinny być wygodne, wytrzymałe i lekkie – mówi ekspert Hoya Lens Poland, firmy
specjalizującej się w produkcji zaawansowanych technologicznie soczewek
okularowych od ponad 75 lat – Soczewki
dla dzieci powinny być jak najcieńsze i ultralekkie, aby mali odkrywcy po
prostu zapomnieli, że mają je na nosie. Dzieci bawią się zawsze niezwykle
żywiołowo, dlatego ich okulary powinny wyróżniać się wyjątkową wytrzymałością i
odpornością na uszkodzenia. Dobrym rozwiązaniem w przypadku dziecięcych
okularów jest niezwykle trwały materiał Trivex. Soczewki wykonane z tego
materiału minimalizują ryzyko uszkodzeń oka związanych z aktywnością dzieci,
również tą sportową. Wybierając okulary dla dziecka dobrze jest sprawdzić
łączną wagę okularów, czyli oprawek wraz z zamontowanymi w nich soczewkami oraz
to, czy okulary dobrze leżą - nie
powinny się zsuwać, przemieszczać i nie powinny być w żadnym stopniu
przekrzywione, chyba, że wymaga tego anatomia twarzy dziecka.
Dodatkowo wzrok dziecka jest
bardzo wrażliwy na promieniowanie słoneczne. Maluchy, bawiące się na zewnątrz
powinny mieć zapewnioną stałą ochronę przed negatywnym wpływem promieni
ultrafioletowych. Przed zakupem okularów upewnijmy się więc, czy na pewno
wyposażone są one w filtr UV.
Patrząc
w przyszłość
Aby okulary służyły dziecku
jak najdłużej, warto po ich zakupie nauczyć dziecko, jak o nie dbać. Maluch
powinien dowiedzieć się, że do zdejmowania i zakładania okularów należy używać
obu rąk. Jeśli szkła ulegną zabrudzeniu, należy przetrzeć je specjalnie dedykowaną
ściereczką. W przypadku poważniejszych zabrudzeń do tego celu można użyć wody z
odrobiną mydła. Jeśli dziecko chce ściągnąć swoje okulary, warto pouczyć je,
aby położyło okulary w bezpiecznym miejscu, najlepiej w przeznaczonym do tego
futerale. Pamiętajmy także, aby stale kontrolować wzrok pociechy. Regularne
wizyty u okulisty pomogą na bieżąco dopasowywać wartość soczewek do aktualnej
wady wzroku i w konsekwencji zapewnić maluchowi zdrowe i aktywne dzieciństwo.
*http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziecka/1,80256,9043465,Krotkowzrocznosc_u_dzieci.html
**http://wyborcza.pl/1,75400,14798647,Naukowcy_radza__wypedz_dziecko_na_dwor__bo_oslepnie.html
***http://www.muskalski.pl/index.php/wady-wzroku-2